sport
szachy.sport.walbrzych.pl

Szachy i warcaby w Wałbrzychu i okolicach, wałbrzyskie szachy i warcaby.

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2009-01-26 15:21

Ostatni komentarz: http://szachownica.org.pl
potrenujcie
dodany: 2009.08.16 09:09:59
przez: szlubo
czytaj więcej
Data newsa: 2009-03-24 08:31

Ostatni komentarz: Gratulacje dla wszystkich zwycięzców. Powodzenia i dalszych sukcesów.
dodany: 2009.03.29 14:34:58
przez: rybka
czytaj więcej
POLECAMY
Radosław Wojtaszek - mistrz Europy w szachach szybkich
2009-01-26 15:21

Radosław Wojtaszek, student II roku na kierunku administracji publicznej PWSZ AS, jest młodym czołowym polskim szachistą. W przeszłości był już mistrzem świata juniorów, a także mistrzem Polski seniorów. Rok 2008 zakończył kolejnym wielkim sukcesem, zdobywając w grudniu tytuł mistrza Europy seniorów w szachach szybkich.

- To twój kolejny wielki sukces, jak trudny był to turniej?
- Turniej był dwudniowy, w którym brało udział ponad 600 zawodników z całej Europy. W pierwszym dniu zdobyłem 7,5 pkt. w 8 pojedynkach, w których odniosłem łącznie 7 zwycięstw i jeden remis. W drugim dniu rywalizowałem z przeciwnikiem o podobnej zdobyczy punktowej. Ten pojedynek wygrałem. W następnych odniosłem jeszcze dwie wygrane i trzy remisy. To dało mi wynik 11,5 w łącznej klasyfikacji, co było najlepszym rezultatem. Drugi zawodnik uzyskał 10,5 pkt, miałem bezpieczną przewagę i zdobyłem tytuł.


- Miniony rok był dla ciebie bardzo udany...
- Tak, wygrałem prestiżowy międzynarodowy turniej w Sztokholmie. W MP seniorów zająłem III miejsce. Byłem najlepszym graczem naszej reprezentacji na Olimpiadzie Szachowej w Dreźnie, gdzie wspólnie z drużyną zdobyliśmy 29 lokatę na 150 krajów biorących udział w tej imprezie. W rankingu światowym zajmuję obecnie 120 miejsce. Mam także swój udział w turnieju o mistrzostwo świata, bo jako sekundant Vishvanathana Ananda z Indii pomogłem mu obronić tytuł mistrzowski.

- Jak wyglądała twoja współpraca z aktualnym mistrzem świata?
- Byłem w czteroosobowej grupie, która pomagał mu się przygotować do obrony tytułu. Polegało to na tym, że jeździliśmy do jego mieszkania w Niemczech i rozgrywaliśmy z nim wspólne partie, oprócz tego podpowiadaliśmy mu jak w danym ustawieniu powinien zagrać. Razem pracowaliśmy nad tym jak zaskoczyć danego przeciwnika.

- Jak zacząłeś swoją przygodę z szachami?
- Kiedy miałem 3,5 roku zasady gry pokazał mi mój dziadek, który sam był mistrzem swojej jednostki wojskowej. Pierwszy turniej rozegrałem kiedy miałem 5 lat, później okazało się, że w Kwidzynie, gdzie mieszkam, jest klub szachowy. Zapisałem się do niego i tak zaczęła się moja przygoda z szachami.

- Czy dużo trenujesz, aby być w jak najlepszej formie?
- W zależności od obowiązków to różnie z tym bywa, ale trenuję nawet do 10-12 godzin dziennie.

- Jak łączysz tę pasję ze studiami?
- Jestem na drugim roku, zaraz po ukończeniu pierwszego roku, wziąłem urlop dziekański, a teraz mam indywidualny stok nauki.

- Co cię czeka w najbliższym czasie?
- Właśnie mam przyspieszoną sesję, bo od 26 stycznia do 8 lutego wystąpię w finale Mistrzostw Polski w Chotowie.

- Powodzenia w obu dziedzinach.

Rozmawiał: Kamil Łohunko
Źródło: 30minut


Wróć
dodaj komentarz | Komentarze:

szlubo
2009.08.16 09:09:59
IP: 62.121.88.19
http://szachownica.org.pl
potrenujcie